Nasze pielgrzymki
Na_Śląsku

Pielgrzymka 36 Sucha Góra (61)

Miejsca niezwykłe i piękne na Śląsku

20.06.2014 r. (piątek)


Prawie 60 uczestników wzięło udział w kolejnej pielgrzymce. Tym razem zapragnęliśmy zwiedzać i podziwiać niezwykłe i piękne miejsca na Śląsku. Zawsze jesteśmy gotowi przyjąć z radością trudy podróży i zmęczenie ofiarując to w intencjach, jakie każdy z nas nosi w swoim sercu. Spod stacji Optima wyruszyliśmy o godzinie 8.30. Poprosiliśmy Matkę Bożą i św. Michała o opiekę w czasie naszego pielgrzymowania. Swoją opieką otoczył nas również nasz stały i niezawodny przewodnik – ksiądz Grzegorz Rajs.
Do Hospicjum Cordis w Katowicach przyjechaliśmy o godzinie 9.15. Po krótkim przywitaniu nas przez księdza i panie z wolontariatu, ksiądz Grzegorz odprawił mszę św. w intencji chorych i naszych intencjach. Następnie pokrótce zapoznaliśmy się z historią powstania Hospicjum, które istnieje już ponad 20 lat i nosi nazwę: „Gościna Serca Św. Teresy od Dzieciątka Jezus”. Jego misją jest udzielenie umierającym chorym i ich rodzinom wszechstronnej i specjalistycznej pomocy. W Hospicjum posługuje grupa kilkunastu osób różnych profesji i z różnych krajów wolontaryjnie opiekując się chorymi umierającymi w ich domach.
Podzieleni na grupy udaliśmy się na zwiedzanie Hospicjum Cordis, w którym znajduje się 38 jednoosobowych pokoi, z czego 9 pokoi dla najmłodszych. Każdy pokój przystosowany jest do przebywania chorego dziecka lub dorosłego z rodziną lub opiekunem i nieszablonowo umeblowany. Ma przypominać rodzinny dom. Wszędzie pozawieszane są ozdoby, obręcze na schodach są przyozdobione kwiatami. W korytarzu na dole jest piękne akwarium. Na zewnątrz znajduje się rozległy park, gdzie w pogodne dni chorzy mogą obcować z naturą. Pobyt w hospicjum jest całkowicie bezpłatny. Znajdują się w nim pomieszczenia służące rehabilitacji, poradnia, gabinety psychoterapeutyczne i sale terapii grupowej i zajęciowej. Po oprowadzeniu zostaliśmy zaproszenie na kawę i pyszne ciasto. Odchodząc złożyliśmy ofiary na Hospicjum, za co gorąco nam podziękowano równocześnie prosząc o modlitwę w intencji chorych i opiekunów. W miejscu tym czuje się wspaniałą atmosferę, gdzie ludzie tworzą wspólnotę i chcą ze sobą dzielić Miejsce i Czas.
Po koniec wizyty Wolontariuszka zachęciła nas do zakupienia ciekawych pozycji książkowych. Wśród nich znalazły się takie pozycje jak: „Zagadki hospicyjne” Jolanty Grabowskiej-Markowskiej oraz „Niebo za tymi Drzwiami” Marcina Janickiego.
Z Katowic pojechaliśmy na obiad do restauracji. Następnie ruszyliśmy do miejsca, które trzeba zobaczyć chociaż jeden raz w życiu – jest to Bazylika Św. Antoniego z Padwy w Rybniku, który od niepamiętnych czasów jest patronem Rybnika i Ziemi Rybnickiej.
To neogotycka, monumentalna, ceglana, świątynia halowa z transeptem i ambitem o dwu wieżowej fasadzie. Wieże mają wysokość 96m. W prezbiterium znajduje się monumentalny ołtarz główny, gdzie pośrodku umieszczona jest figura św. Antoniego (wys. 96 cm) W roku 1993 (23 czerwca) papież Jan Paweł II podniósł świątynię do rangi Bazyliki Mniejszej. Świątynia jest bardzo okazała i mieści w swoich murach około sześć tysięcy wiernych.
W tym też miejscu odmówiliśmy różaniec, pokłoniliśmy się z ufnością św. Antoniemu błagając go, abyśmy dzięki jego opiece mieli zawsze silną wiarę, pracowali nad poprawą życia i pomnożeniem łaski uświęcającej. Następnie, każdy indywidualnie polecił się Najświętszej Maryi, Matce Bożej, której przedstawił to co nosi w swoim sercu. Ona wie jacy jesteśmy słabi i jak bardzo potrzebujemy jej pomocy.
Kolejnym miejscem, do którego zmierzaliśmy były Stodoły k/Rybnika, gdzie na przełomie lat 40 i 50 Karol Wojtyła po studiach w Rzymie spędzał wakacje u swej cioci. W tym budynku przy ul. Stalowej 17, w pokoju, gdzie kiedyś mieszkał papież, powstała izba pamięci. Przed domem postawiono pomnik upamiętniający te wydarzenia. W tym miejscu zatrzymaliśmy się wspominając naszego świętego Jana Pawła II powierzając się jego opiece.

Następnym przystankiem były Rudy Raciborskie – Opactwo Cystersów i Bazylika Matki Bożej Pokornej. Przed Bazyliką czekał na nas dyrektor Jan Rosiek, którego wielka wiedza o tym miejscu zaskoczyła nas bardzo. Okazało się, że sam pracował przy jej odbudowie i opowiadając nam o tym wykazał się niesamowitym poczuciem humoru. Oprowadzając nas zrelacjonował nam historię powstania i odbudowy klasztoru.
Bazylika Mniejsza pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, która powoli odzyskuje dawny blask, pełni funkcję diecezjalnego Sanktuarium Matki Boskiej Pokornej. Kościół wybudowano w stylu gotyckim. Jest to świątynia zbudowana na planie krzyża łacińskiego, bez wieży. Do kościoła przylega kaplica Maryjna mieszcząca słynący łaskami obraz Matki Boskiej Rudzkiej, gdzie w każdą środę, u stóp Matki Bożej Pokornej, wierni gromadzą się na Nowennie. W kościele oprócz będącego głównym celem pielgrzymek obrazu znajdują się relikwie św. Walentego oraz Relikwie Św. Krzyża.
Wzdłuż głównej alei dojazdowej do kościoła stoi kamienna figura św. Jana Nepomucena. W Cysterskim Parku Krajobrazowym otaczającym między innymi klasztor znajdują się 52 pomniki przyrody. Występuje tu bogata kolekcja roślin objętych całkowitą lub częściową ochroną. Najbardziej znany jest „Cysters” – najstarszy w parku 450-letni dąb szypułkowy o wysokości 32 m i obwodzie pnia 720 cm. Inne to m. in: jesion wyniosły, lipa drobnolistna, platan klonolistny. Warte obejrzenia są także dęby: Jana Pawła II i Benedykta XVI. W ogrodzie pośród klasztoru Cystersi uprawiają różne zioła. Chciałoby się powiedzieć: jak tu pięknie! Udzielił nam się entuzjazm, z jakim opowiadał nam o tym miejscu ksiądz przewodnik. Pokłoniwszy się Matce Bożej ruszyliśmy w dalszą drogę.

Kolejne miejsce naszego pielgrzymowania to zabytkowa stacja kolejki wąskotorowej w Rudach. Atrakcją w tym miejscu było zwiedzanie stacji i hali lokomotywowni oraz przejazd kolejką na trasie Rudy-Paproć. Trasę pokonaliśmy w ciągu 30 min. Poza przejazdem wagonikami kolejki można było skorzystać również z jazdy napędzaną ręcznie drezyną. Mogliśmy tu również podziwiać przeróżne zabytki techniki: kocioł parowy, stare wozy strażackie, samochody Star, lokomotywy, wagony i inne. Na terenie stacji znajduje się także park linowy, miejsce na grilla i ognisko oraz punkt gastronomiczny.

Po tylu atrakcjach przyszedł czas na biesiadę. Rozpaliliśmy ognisko i piekliśmy chleb, smarując go smacznym masłem z czosnkiem i ziołami. Smakowało wyśmienicie. Umilając sobie czas śpiewaliśmy piosenki biesiadne i pieśni religijne. Wzmocniliśmy się duchowo i fizycznie, zyskaliśmy nowe doświadczenia i piękne wspomnienia.

Mam nadzieję, że ta krótka relacja choć w małym stopniu odda to, co widzieliśmy i przeżyliśmy oraz gorąco zachęci do uczestnictwa w kolejnych pielgrzymkach. W imieniu Uczestników wyjazdu dziękuję księdzu Grzegorzowi Rajsowi za trud włożony w organizację pielgrzymki. Należy przede wszystkim podziękować Panu Bogu za wspaniałą pogodę oraz błogosławieństwo, którym nas obdarza każdego dnia.

Anna Więdłocha
Copyright © Parafia św. Michała Archanioła         Projekt: Wojciech Sitko         Redakcja: sg.par@wp.pl         Liczba odwiedzin: