|
|
Nasi misjonarze
O. Krzysztof Kurzok
 |
Urodziłem się 23 stycznia 1966 r. w Miasteczku Śląskim, a przez pierwsze 15 lat mieszkałem na Stroszku na ul. Spółdzielców. Ukończyłem szkołę podstawową nr 25 im. Karola Świerczewskiego. Kiedy skończyłem 15 lat, wraz z rodzicami i rodzeństwem przeprowadziłem się do sąsiedniego Radzionkowa, gdzie mieszkałem ostatnie 5 lat przed pójściem do zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie. Ale mój kontakt z rodzinną parafią w Suchej Górze trwał prawie do samego końca. W Suchej Górze też, zrodziło się moje powołanie zakonne, a moim kierownikiem duchowym był ówczesny moderator oazowy ks. Czaplicki. On też zachęcał mnie do pójścia do zakonu. Później skończyłem Technikum Kolejowe w Gliwicach, po którym zaraz wyjechałem do nowicjatu do Braci Mniejszych Kapucynów (są w Bytomiu w kościele św. Krzyża ale ja wtedy jeszcze ich nie znałem). Moje powołanie zrodziło się na III stopniu oazy, który robiłem w Warszawie i w Krakowie.
Czas oazy w Suchej Górze to najpiękniejsze lata dzieciństwa i lat młodzieńczych. W Suchej Górze przeszedłem całą inicjację chrześcijańską pod nieodzownym okiem "ojca parafii" ks. dr Herberta Jezierskiego. Jestem z epoki Jasia Michalika i całej spółki. Tam też prowadziłem przez kilka lat grupę oazową i byłem animatorem muzycznym a nazywano mnie Kizu i tak to się ciągnie do dzisiaj. Moim wspaniałym katechetą był ks. Krawiec.
Dopiero na rok przed zakonem, przeniosłem się do Radzionkowa, dlatego też słuch o mnie zaginął, ale wszystkie moje dokumenty, jak śluby wieczyste, czy święcenia są właśnie w Suchej Górze dlatego też czuję się kapucynem pochodzącym właśnie z Suchej Góry.
W 1986 roku rozpocząłem nowicjat w Sędziszowie Małopolskim a po roku rozpocząłem studia w Seminarium Kapucyńskim w Krakowie. Śluby wieczyste złożyłem 19 marca 1992 r. a w roku 1993 otrzymałem święcenia kapłańskie i skończyłem studia magisterskie na wydziale Teologii i informatyki biblijnej na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Zaraz po święceniach wysłano mnie na misje do Bułgarii, gdzie jest tylko 80 tyś. katolików na 8 mln. mieszkańców. W tym roku mija 11 lat od mojej posługi w tym kraju. Pracuję w jedynej parafii katolickiej w Sofii pod wezwaniem św. Józefa, a od 3 lat (w tym roku kolejny mandat na następne trzy lata) pełnię funkcję oprócz proboszcza konkatedry w Sofii przełożonego Regularnego Kustodii Bułgarii Braci Kapucynów.
Tutaj wraz braćmi (a wszystkich jest nas 6-ciu) organizujemy jedyny w swoim rodzaju festiwal chrześcijański dla młodzieży. W ten sposób nie rozstałem się z muzyką.
Zapraszamy młodzież z Polski do uczestnictwa w naszym festiwalu, który w tym roku [2004] odbędzie się od 23 do 28 sierpnia.
W ubiegłym roku wydałem własne CD "Didache" oczywiście w j. bułgarskim. Należę do międzynarodowej grupy muzyków tzw. Cantautore di Dio. Oprócz tego jestem korespondentem Radia Watykańskiego i często można mnie usłyszeć w wiadomościach z Bułgarii.
 | | | Makieta nowego kościoła OO. Kapucynów |
Nasza praca - chociaż w Europie - ma jak najbardziej charakter misyjny ponieważ pracujemy w diasporze katolickiej, pośród prawosławnych.
Obecnie zajmujemy się budową nowego kościoła konkatedralnego w Sofii, który został zbombardowany w 1944 r. i do tej pory nie udało się go odbudować.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Pokój i dobro!
o. Krzysztof Kurzok OFMCap. Zobacz... |
